
Owoce z Chodorówki
Owoce z Chodorówki
Truskawki i maliny – te wczesne i późniejsze, słodkie i soczyste – uprawiają pan Sławomir i Urszula Waśko z Chodorówki Starej. Owoce trafiają głównie do klientów indywidualnych, których rzesze ustawiają się przed ich stoiskiem na rynku w Augustowie.
Państwo Waśko doświadczenie w uprawie i zbiorach truskawek i malin zdobywali we Włoszech. Tam pracowali przez kilka lat obserwując i ucząc się nowoczesnych form nie tylko uprawy, ale i sprzedaży.
- Imponowało nam, że tam rolnik pracuje, produkuje i zarabia, bo w tych czasach w Polsce, gospodarz jedynie trwał, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok – opowiada pan Sławomir. – A my z żoną chcieliśmy pracować, ale nie po to, by tylko przetrwać.
Dlatego gospodarstwo, które odziedziczyli po rodzicach zmienili pod swoje potrzeby: sprzedali krowy, zrezygnowali z uprawy zbóż, postawili na truskawki i maliny.
Słodka Rumba
- Pierwsze poważne inwestycje w gospodarstwie były możliwe dzięki funduszom unijnym. To za nie postawiłem tunele – wyjaśnia pan Sławomir. Bo w jego gospodarstwie truskawki i maliny, a zdarza się również, że i ogórek, rosną i na polu, i w tunelach.
- Chodzi o to, by przyspieszyć nieco dojrzewanie i zbiór, aby ta przerwa, gdzie produkcji nie ma, była jak najmniejsza – wyjaśnia pani Urszula. – Dzięki tunelom pierwsze truskawki mamy szybciej o ok. dwa tygodnie, niż tej samej odmiany na polu. Podobnie z malinami.
Truskawki u państwa Waśko wygrzewają się na folii i ściółce, które nie tylko przyciągają słońce i ograniczają parowanie , ale i nie dopuszczają do zbyt dużej liczby chwastów (tzw. mulczowanie) , a sama truskawka jest dzięki temu sucha i bez piasku.
- Od razu nadaje się do sprzedaży i do jedzenia – zapewnia pan Sławomir i poleca odmiany deserowe, które uprawia – Nasza wczesna truskawka to dość popularna Rumba. Jest duża, soczysta, słodka i dobrze zachowuje się w transporcie.
Druga odmiana, już późniejsza, to podpatrzony we Włoszech Darselect. To francuska, deserowa odmiana truskawki z lekko stożkowatym owocem. Jest soczysta i bardzo aromatyczna. Owoce są jędrne, odporne na otarcia, dobrze znoszą transport i nie ciemnieją podczas przechowywania.
- Nasi klienci bardzo ją lubią przede wszystkim za to, że jest smaczna – mówi pan Sławomir, którego truskawki można kupić tylko w gospodarstwie, albo na stoisku na rynku w Augustowie. – Od kilka lat tam sprzedajemy i to nam pokazało, że przy naszym areale [truskawkę uprawia na ok. 40 arach – dop. red.] najlepszy jest klient indywidualny. Dzięki niemy mamy dobrą cenę, która trafia od razu do nas, a nie do pośrednika.
Jędrna Delniwa
Z malinami w gospodarstwie pana Sławomira jest nieco inaczej. Odmian jest więcej: od wczesnych do bardzo późnych, a towar przede wszystkim sprzedawany jest na białostockiej giełdzie na „Fastach”.
- Malin mamy po prostu dużo więcej i kupują je właściciele sklepików z Białegostoku i okolic. Ale indywidualni kliencie na giełdzie też się zdarzają – wyjaśnia pan Sławomir.
Te delikatne owoce rosną u niego także w podziale na tunele i pole. Tak, by przez cały malinowy sezon owoc był stale dostępny.
- Z wczesnych odmian chwalę sobie polską, znaną Przehybę – poleca pan Sławomir. Ta malina daje wyjątkowo duże, podłużne owoce, jasnoczerwone i trwałe. – Potem wchodzi także polska Delniwa. Też duża, jędrna, dobrze się ją zbiera i przechowuje.
W gospodarstwie państwa Waśko na polu i w tunelach pracują przede wszystkim sami gospodarze. W szczycie sezonu zdarza się im zatrudniać pojedyncze osoby.
-Nie mamy , i to świadomie, dużego gospodarstwa i areału, bo zależy nam i na jakości owocu i na naszym zdrowiu – śmieje się pan Sławomir. – Trzeba dbać nie tylko o owoc, ale i o siebie.
Skromny wielokwiat
W dbaniu o własny spokój państwu Waśko pomagają pszczoły. Po pierwsze zapylają wszystkie krzaczki i krzewy w gospodarstwie. Po drugie ich hodowla i uzyskany dzięki pszczelej pracy miód – dają mnóstwo satysfakcji.
- Jak tylko zaczynaliśmy z nimi przygodę, jakieś 10 lat temu, to o 6 rano chodziliśmy z żoną na pasiekę, żeby zobaczyć, czy już wyleciały, jak pracują – śmieje się pan Sławomir. Jego miód to przede wszystkim wielokwiat, choć mógłby - z uwagi na malinowy pożytek – pokusić się o nazywanie go malinowym właśnie.
- Ale się nie odważę. Bo niby maliny są, ale wokół łąki, trochę lasu, wierzba, nie wiem przecież gdzie pszczoła poleci – wyjaśnia. - Mogę ewentualnie dzielić na wczesny, wiosenny wielokwiat, bo po barwie widać bardzo jasny, dużo w nim mniszka, i ciemniejszy z jesieni. Jednak to przede wszystkim miód na potrzeby mojej rodziny, przyjaciół, znajomych.
Choć żona pana Sławomira - Urszula, pomaga przy kręceniu, zlewaniu miodu, to jednak sezon pszczeli przypada także na sezon truskawki i maliny. Trudno znaleźć czas na te dwa zajęcia.
- Dlatego w pszczelim sezonie najbardziej lubię wiosnę – zdradza pan Sławomir. – Doglądanie pszczół po ziemie, pierwsze wyloty, pierwsze miodobranie. Jest czas i chęć, by się tym naprawdę cieszyć!

Gospodarstwo rolne - Rolniczy Handel Detaliczny – Sławomir Waśko
Rodzinne gospodarstwo rolne z uprawą truskawki deserowej, malin i ogórków. Wysoka jakość owocu sprzedawanego w ramamch Rolniczego Handel Detalicznego. W ofercie odmiany truskawek: Rumba, Darselect; malin m.in.: Przehyba, Delniwa.
Tel.: 667 713 680
e-mail: Slawomirwasko/at/onet.pl
Strona na FB: Gospodarstwo Rolne Waśko Sławomir

Gospodarstwo rolne - Rolniczy Handel Detaliczny – Sławomir Waśko
Chodorówka Stara 59, 16-150 Suchowola
wyznacz trasę
Forma działalności
Rolniczy Handel Detaliczny

Gdzie kupię produkt
- - na miejscu w gospodarstwie (po kontakcie telefonicznym)
- - na stoisku w Augustowie (rynek)
- - stoisko na giełdzie owocowo-warzywnej na Fastach (Białystok)