Gospodarstwo rolne rodziny Pośledników
Pigwowiec i jego przetwory od Pośledników z Grajewa (Grajewo, pow. grajewski)
- Życie bywa zaskakujące. Nie lubię słodyczy, a robię dżemy; nie przepadam za owocami, a uprawiam pigwowca japońskiego – śmieje się Radosław Poślednik z Grajewa. Rolnik z wyboru, właściciel 25 hektarowej ekologicznej uprawy pigwowca.
Historia gospodarstwa rolnego rodziny Pośledników jest jak jedna z tych, które uwielbiają kolorowe gazety: wykształcony pracownik korporacji rzuca dotychczasowe, wielkomiejskie życie, by wieść dalsze lata w spokoju i blisko natury. W tym przypadku korporacją jest Poczta Polska (- Pozdrawiam wszystkich pocztowców! - mówi pan Radosław); wielkim miastem _ Warszawa, a Podlaskie – ową idylliczną, spokojną krainą.
- Co do bliskości z naturą to i owszem, ale spokoju w naszym gospodarstwie to nie ma w ogóle - prostuje opowieść pan Radosław. - To nie jest tak, że rolnik leży, a mu rośnie! Przez cały tydzień zajmujemy się uprawą i robimy przetwory, a w sobotę i niedzielę dodatkowo je sprzedajemy. W takim rytmie żyje rolnik - przetwórca.
Przygodę z rolnictwem Pan Radosław zaczynał od skrawka ziemi pod Grajewem. - To ziemia podarowana przez mamę, jeszcze po dziadkach, powiększona z czasem o kolejne hektary. Dziś jest ich 25 i uprawiam na nich pigwowca. Dlaczego? Przyznam się: natchnęła mnie przed laty pigwówka sprezentowana przez kolegę – wyznaje.
Owoc – dopiero po podstawówce
Pigwowiec japoński to owoc, który nagminnie nazywany jest pigwą. Tymczasem: - Pigwowiec japoński, czyli „chaenomeles japonica”, to krzak z niedużymi, owalnymi owocami, a pigwa, czyli „cydonia oblonga”, to drzewo z dużymi owocami – tłumaczy pan Radosław. Zapytany o łatwość uprawy wzdycha. - No, nie jest to proste. Aby z nasiona doczekać się owocu, musi upłynąć prawie tyle czasu, ile trwa nauka w podstawówce: siedem lat.
Co robić w tym czasie? Pan Radosław pierwsze sadzonki [kupione na Łotwie, która jest wyspecjalizowana w uprawie pigwowca – dop. red.] posadził na niewielkim jeszcze areale. Z czasem hektarów przybywało, uprawa się rozrastała, a pan Radosław czytał, jeździł, podglądał, zdobywał kontakty, wiedzę i certyfikaty.
- Nie było to proste. Uprawy musiałem się nauczyć metodą prób a także kosztownych błędów. Dziś wiem dużo więcej – stwierdza pan Radosław. - Mam już certyfikat BIO dla mojego pigwowca, a w przyszłości zamierzam postawić zakład przetwórczy, wystarać się o kolejny certyfikat, tak by wszystkie moje produkty z pigwowca też były BIO. To bardzo ważne i dla mnie, i dla wielu moich klientów.
Pigwoniada – w restauracji, mus - do herbaty
Oprócz uprawy pigwowca rodzina Pośledników zajmuje się także produkcją rozmaitych specjałów.
- Mamy sok, który można stosować jako zamiennik cytryny do herbaty, czy zaprawę do rozmaitych napojów. Robimy też dżemy, owoce kandyzowane, które nazywamy bakaliami z Podlasia - wymienia pan Radosław.
Sztandarowym produktem jest Pigwoniada - bezalkoholowy napój z sokiem z pigwowca i dodatkami: z miodem, herbatą, gazowany, słodzony cukrem trzcinowym.
- Jeździłem na rozmaite targi żywności, głównie do Warszawy, jednak dżemy i soki niezbyt dobrze się sprzedawały wiosną i latem. Co jest zrozumiałe. Wymyśliliśmy więc Pigwoniadę, czyli orzeźwiający napój świetny na upały – opowiada pan Radosław. – I się sprawdził. Dziś można go znaleźć w restauracjach w Białymstoku, w Warszawie i wielu innych miastach.
Nowością roku 2019 jest mus, który smakuje jak rozgryziona tabletka witaminy C.
- Pigwowiec jest twardym owocem, znaleźliśmy jednak miejsce, w którym go rozdrabiamy i rozcieramy na mus. Jest świetny jako dodatek do herbaty, czy różnych innych napojów, bo całkowicie się rozpuszcza – zachwala pan Radosław. – Produkujemy też dżem, który jako jeden z niewielu na polskim rynku jest kwaśny i idealnie gładki, bez kawałków owoców.
Z kolei kandyzowane owoce pigwowca o słodko-kwaśnym smaku można próbować samodzielnie zrobić w domu. – Ważne jest, by pokrojone w kawałki owoce porządnie przed kandyzowaniem przemrozić, nawet w domowej zamrażarce – zdradza tajemnice pan Radosław. - Szczególnie polecam je dla dzieci zamiast cukierków, bo zawierają bardzo dużo naturalnej witaminy C. Ale uwaga! Od smaku kandyzowanych owoców pigwowca można się uzależnić - śmieje się pan Radosław.
Urszula Arter
Gospodarstwo rolne rodziny Pośledników
Gospodarstwo koncentruje się na uprawie pigwowca japonskiego w jakości ekologicznej. Stanowi on bazę do przetworów, takich jak soki, syropy i napoje, a także do musów, dżemów oraz owoców kandyzowanych.
Strona na FB: Pigwoniada
Gospodarstwo rolne rodziny Pośledników
ul. Partyzantów 1; 19-200 Grajewo, Tel. kom.: 600035308; e-mail: swiat.pigwowca/at/wp.pl
wyznacz trasęForma działalności
Rolniczy Handel Detaliczny
Gdzie kupię produkt
Sprzedaż prowadzona jest poprzez Internet oraz bezpośrednio w gospodarstwie. Producent uczestniczy w kiermaszach, obsługuje też grupy zakupowe.
Certyfikaty, wyróżnienia
Gospodarstwo zajmuje się uprawą ekologicznego pigwowca japońskiego (wg stanu na koniec grudnia 2019 r. przetwory oferowane w ramach RHD nie są objęte certyfikacją ekologiczną).
Materiały dodatkowe
Pigwa, to nie to samo co pigwowiec
Owoce pigwowca japońskiego są często mylone z owocami pigwy pospolitej. Gatunki te, pomimo pewnych podobieństw, wykazują wiele różnic w składzie i wartości odżywczej. Owoce pigwowca charakteryzują się wysoką zawartością witaminy C oraz składników mineralnych - sprawdź, co można na ten temat znaleźć w Internecie. Poniżej polecamy uwadze krótki film o uprawie i podstawowej charakterystyce tego owocu (kanał Youtube "Zaczarowany ogródek").