Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego Logo Mobile
photo
miody

Miód z Pasieki Gajowego

Podziel się

Miód z Pasieki Gajowego (Rogacze, gm. Milejczyce, pow. siemiatycki)

– Pszczelarzem był mój dziadek, także tato, ja już jestem trzecim pokoleniem – opowiada pan Adam. – Kiedy byłem w szkole podstawowej, mój tato miał wypadek i przez rok był wyłączony z normalnego funkcjonowania. Jako jedyny odważny musiałem zająć się pszczołami. Pomagała mi siostra. W wieku piętnastu lat udało mi się przezimować dwanaście uli, które sam złożyłem. Od tego właśnie się zaczęła moja przygoda z pszczelarstwem.

Pszczoły na tyle go zafascynowały, że kończąc edukację w technikum leśnym pracę dyplomową napisał z pszczelarstwa. – Ale potem jeszcze przez dwa lata się opierałem, później znowu pomagałem tacie i od roku 2000 jestem pełnoprawnym pszczelarzem z zarejestrowaną pasieką i sprzedażą bezpośrednią - mówi z dumą pan Adam. - Z zawodu jestem leśnikiem, ale żeby nie eksperymentować na żywym organizmie, jakim są pszczoły, skończyłem też Technikum Pszczelarskie w Pszczelej Woli – dodaje. – To bardzo dobra szkoła, mili ludzie, pomocni wykładowcy, dużo się tam nauczyłem. Po czterech latach od jej ukończenia dalej utrzymuję z wykładowcami kontakt.

Praca i pasja

Pan Aleksiejuk jest pracownikiem administracyjnym Lasów Państwowych. Codziennie ma do czynienia z wieloma dokumentami, tabelami, kontrolami. – Czasami stwierdzam, że dosyć na dzisiaj i idę do pasieki pogadać z pszczołami – stwierdza ze śmiechem.  – Pszczelarstwo to pasja połączona z ciężką pracą. Pszczoły uczą cierpliwości i pokory. Ale pomimo tej ciężkiej pracy, dają wyciszenie. Przejrzę jeden dwa ule i się uspokajam – dodaje.

W pasiece pana Adama pracuje ok. 50 rodzin pszczelich rasy kraińskiej. – Prawdziwy pszczelarz nigdy nie mówi prawdy odnośnie liczby rodzin, bo to ponoć przynosi pecha – śmieje się pan Aleksiejuk. – Mówiąc poważnie, mam około 50 rodzin, w sezonie więcej, jesienią może być mniej, a nadwyżkę upłynnia się wiosną – dodaje. „Pasieka Gajowego” jest pasieką wędrowną. – W większości mam miody leśne. Wszystko zależy od lasu i roślin, które w nim rosną. Ja mam dość ubogie siedliska. Rośnie tu głównie kruszyna pospolita. Do tego dochodzi czeremcha amerykańska – gatunek obcy, ale pożytek dla pszczół – mówi pszczelarz. – To jest pierwszy miód leśny. Później mam wielokwiat letni. Czasami trafi mi się gatunkowy lipowy leśny, bo mam kawałek lasu, gdzie rosną lipy drobnolistne.

Miody i pyłek można kupić na miejscu w leśniczówce Rogacze i w miejscowości Rogacze. – Można także zamówić telefonicznie. Dość często wożę miody do Białegostoku. Mam też kilku stałych klientów z Warszawy. Mogę też wysłać przesyłką kurierską – wylicza pan Adam. – Z reguły jednak zapraszam ludzi, żeby wyjechali z miasta. Przyjechali na łono natury, zwiedzili okolicę i wtedy kupili miody u mnie bezpośrednio – dodaje z uśmiechem właściciel pasieki.

Galeria

lead-image
lead-image
lead-image
Lokalizacja sklepu

Pasieka Gajowego Adam Aleksiejuk

Pasieka prowadzona przez zawodowego leśnika na bazie rodzinnej tradycji pszczelarskiej. Miody głównie leśne, co wynika z dostępnych pożytków. Pszczelarz bierze udział w akcji Samorządu Województwa Podlaskiego promującej markę "Miód Podlaski" a prowadzonej przez Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego.  

Tel.: 791 489 667

e-mail: alibaba/at/post.pl

Lokalizacja sklepu

Pasieka Gajowego Adam Aleksiejuk

Rogacze 82, 17-332 Milejczyce

wyznacz trasę
Forma działalności

Forma działalności

Sprzedaż i dostawy bezpośrednie

Gdzie kupię produkt

Gdzie kupię produkt

  • na miejscu w leśniczówce Rogacze i w miejscowości Rogacze
  • możliwy dowóz np. do Białegosotku (po uprzednim kontakcie telefonicznym)
  • zamówienie telefoniczne (możliwa wysyłka)

Certyfikaty, wyróżnienia

Pasieka na szlaku rowerowym Green Velo.

199_green-velo

Header