
Sery z Romanówki – rodzinna pasja i tradycja
Sery "Wiejskie" z Romanówki – Iwona i Bernard Piluk (Romanówka, gm. Sidra, pow. sokólski)
Produkcja serów w Romanówce to historia ciężkiej pracy, rodzinnego zaangażowania i miłości do tradycji. Iwona Piluk, wraz z mężem Bernardem i córką Sylwią, stworzyła markę, która zdobyła uznanie zarówno na lokalnych targach, jak i hotelach w całej Polsce.
Historia rozpoczęła się w 2006 roku, kiedy państwo Piluk przeprowadzili się z rodzinnej wsi Roszkowce do Romanówki w powiecie sokólskim.
- Nie miałam wtedy pomysłu na siebie. Nie mogłam podjąć pracy poza domem, bo zajmowałam się małymi dziećmi. To bratowa z Korycina podsunęła mi pomysł, by robić sery – wspomina pani Iwona.
Pierwsze kroki w serowarstwie
Początkowo Iwona Piluk miała tylko dwie krowy, a sery powstawały w niewielkiej, domowej kuchni. Gdy się jednak okazało, że jej produkty zyskują uznanie coraz większej liczby klientów m.in. na targu w Sokółce, Bernard, mąż pani Iwony, zaczął powiększać stado. Było więcej mleka i więcej możliwości produkcyjnych.
- Ale w domu, w kuchni, wszędzie była serwatka! Powiedziałam mężowi: dosyć! Musimy coś z tym zrobić - wspomina pani Iwona. Wówczas z pomocą przyszedł tata pani Iwony – Jan. Wspólnie z panem Bernardem zbudowali oddzielną serowarnię.
- To znacznie ułatwiło mi pracę i pozwoliło na dalszy rozwój – przyznaje pani Iwona.
Puchar za ser
Produkcja serów to codzienna praca całej rodziny. Zaangażowana jest pani Iwona, jej mąż i córka Sylwia, czasami pomaga też syn Krystian.
- Naszego mleka nie pasteryzujemy, dlatego robimy sery każdego dnia – podkreśla pani Iwona.
Są to przede wszystkim świeże sery podpuszczkowe: naturalne bez przypraw, z dodatkiem czarnuszki, czosnku, ziół czy żurawiny. Szczególną popularnością cieszy się ser „pomidor z ziołami”.
- Za ten ser zdobyłam swoją pierwszą nagrodę, puchar na Siemiatyckich Targach Pogranicza – wspomina pani Iwona. - Nie spodziewałam się tego zupełnie. To był dla mnie ogromny sukces i motywacja do dalszej pracy.
Jednak nie tylko jury siemiatyckiego konkursu docenia sery z Romanówki. Trafiają one na stoły do hoteli m. in. w Łodzi i Poznaniu oraz wielu stałych klientów z regionu. Produkty rodziny Piluk można znaleźć na giełdzie przy ul. Andersa w Białymstoku, gdzie pani Iwona sprzedaje je w każdy piątek i sobotę.
- Miło jest widzieć stałych klientów. Każda z nas serowarek ma na giełdzie swoich odbiorców, którzy przychodzą po sery – wyjaśnia pani Iwona. – Można je też zamówić poprzez nasz profil na Facebooku.
Tekst: Cecylia Lola-Gołembiewska, Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego, Foto: Paweł Krukowski, UMWP

Iwona i Bernard Piluk
W serowarnii w Romanówce można zaopatrzyć się w sery podpuszczkowe z mleka niepasteryzowanego. Sery świeże i wędzone z wieloma różnymi dodatkami, m.in. z czarnuszką, czosnkiem, pomiorami i ziołami, chili z ziołami, czosnkiem niedźwiedzim.
Strona na FB: Ser Wiejski - Smaki Podlasia


Forma działalności
Rolniczy Handel Detaliczny

Gdzie kupię produkt
Sery Iwony i Bernarda Piluk można kupić bezpośrednio w gospodarstwie, wysyłkowo zamówienia przez stronę na FB lub tel.: tel.: 500 433 277. W każdy piatek i sobotę na giełdzie przy ul. Andersa w Białymstoku.