
Tradycyjne dania w Bojarskim Gościńcu
Tradycyjne dania w Bojarskim Gościńcu (Narewka, pow. hajnowski)
Musi być rosół z kluseczkami, kaczka, golonka, pierogi z gęsiną i schabowy z kością – te prawdziwie tradycyjne, polskie dania są nieodłącznym elementem menu „Bojarskiego Gościńca” w Narewce. Nie znikają z karty w żadnym sezonie!
- Goście nie wyobrażają sobie, że z naszego menu nagle zniknie kotlet z kością, czy nasza golonka – wyjaśnia stałe pozycje w restauracyjnej karcie pani Elżbieta Kabać, współtwórczyni „Bojarskiego Gościńca”. – Nie dziwię się im, bo to pozycje naprawdę kultowe. Golonka jest niezwykła, nie tylko z uwagi na swój smak, ale i wielkość. To prawie 2 kg mięsnej uczty!
Z widokiem na życzliwość
Tradycyjna kuchnia „Bojarskiego Gościńca” dobrze się komponuje z całością stworzonego przez panią Elżbietę i pana Eugeniusza Ostapczuka miejsca, z osadzeniem w historii i tradycji regionu. Choć w przeszłości miejsce, w którym dziś stoi cały kompleks gościńca, niewiele miało wspólnego z goszczeniem.
- Dawno temu był tu młyn elektryczny, a potem magazyn GS-u. Wokół niego teren był nieuporządkowany, zaniedbany i z czasem zamienił się w nielegalne wysypisko śmieci. Jednak widok z tego miejsca na rzekę Narewkę zawsze był przepiękny – opowiada pani Elżbieta. I to właśnie ów widok tak urzekł pana Eugeniusza, że wspólnie zdecydowali, aby w tym właśnie miejscu zbudować restaurację i pensjonat.
- Długo walczyliśmy o kupno samej działki, bo to była ziemia parafialna, ale przy pomocy dobrych ludzi się udało. Dzięki ich wsparciu i życzliwości mogliśmy zrealizować swoje plany. Chcieliśmy piękno tego miejsca pokazać innym - wyjaśnia pani Elżbieta. – Może też dlatego, że nasz prywatny dom był zawsze pełen gości i postanowiliśmy tę gościnną przestrzeń nieco powiększyć – śmieje się pani Elżbieta.
W drewnianym, głównym budynku powstała sala restauracyjna z kominkiem, właściciele dobudowali też zaplecze kuchenne i inne niezbędne pomieszczenia, a na dole stworzyli pierwszych sześć pokoi. Potem przyszedł czas na kolejne, umiejscowione w przeniesionych z nieodległych stron Podlaskiego drewnianych domach.
- Kochamy drewniane domy z Podlasia. Uratowaliśmy od zagłady dom dróżnika z miejscowości Zwodzieckie, a potem wspaniały obiekt z Czeremchy, dom naczelnika carskiej stacji kolejowej. Moim zdaniem to jeden z najpiękniejszych budynków w tym stylu w całym województwie podlaskim – mówi z dumą pani Elżbieta. - W każdym z nich staraliśmy się zachować jak najwięcej oryginalnych elementów, a poprzez wystrój przypominać o ich historii. To dla nas ważne, by pamiętać o przeszłości, o tradycji, o poprzednich pokoleniach.
Wypieki z westchnieniem
Wśród drewnianych domów, na tarasie z widokiem na rzekę albo w jednym z apartamentów położonych w oddali od głównych zabudowań, zawsze można liczyć na ciszę, spokój, bliskość natury i sycące jedzenie wprost z „bojarskiej” kuchni.
- Oparliśmy ją na tradycyjnych, polskich daniach, ale z elementami zapożyczonymi z kuchni wschodniej – mówi Elżbieta Kabać. – Jesteśmy na Podlasiu mieszanką różnych kultur, tu w Narewce także, więc to odzwierciedla się i na talerzach.
Dlatego oprócz kotleta schabowego z kością, goście mogą tu zamówić lwowskie pierogi albo chaczapuri wypiekane na miejscu; obok rosołu jest znakomita soljanka na dziczyźnie.
- Ważne są dla nas lokalne surowce. Staramy się też w naszym menu podkreślać bliskość Puszczy Białowieskiej, stąd wiele dań z dziczyzną, z owocami i darami lasu - wyjaśnia pani Elżbieta.
Większość produktów, które trafiają do "bojarskiej" kuchni pochodzi z regionu: nabiał z podlaskich mleczarni, ziemniaki spod Bociek, miód od lokalnych pszczelarzy, mięso z ubojni w Turośni Kościelnej (BOST – piszemy o nich TU - dop. red.].
- W naszej kuchni wszystkie dania przygotowujemy od podstaw. Sami wypiekamy też słodkie pieczywo, pieczemy ciasta, robimy wędliny a nawet przetwory i kiszonki. Prawie jak w domu - zachęca do spróbowania pani Elżbieta.
A na „bojarskim barze” kuszą, ułożone w stosiku na tacy, cynamonki: chrupiące, ręcznie zwijane, z cynamonowym lukrem.
- Nigdzie lepszych nie jadłam – wzdycha przy nas jedna z klientek restauracji, próbując miejscowego wypieku.
Tekst: Urszula Arter, Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego
Fot.: FB producenta

„Bojarski Gościniec” Eugeniusz Ostapczuk
Restauracja z tradycyjną, polską i regionalną kuchnią opartą o produkty i surowce od lokalnych producentów. W karcie są zarówno przykłady polskiego kanonu: golonka, schabowy, rosół, jak też kuchni regionalnej: pielmieni, babka ziemniaczana, soljanka.
Możliwy jst catering, organizacja imprez okolicznościowych. Obiekt z miejscami noclegowymi w odrestaurowanych, drewnianych domach z Podlaskiego i salami warsztatowo-konferencyjnymi w wyremontowanym, murowanym budynku - dawnym sklpeie GS-u..
Strona na FB: Bojarski Gościniec
Strona internetowa: https://www.bojarskigosciniec.pl/

„Bojarski Gościniec” Eugeniusz Ostapczuk
Ogrodowa 28, 17-220 Narewka, tel.: 730 208 408, e-mail: bojarski.gosciniec@gmail.com
wyznacz trasę
Forma działalności
Gastronomia i catering

Gdzie kupię produkt
- - na miejscu w restauracji
- - możliwość cateringu i dań na wynos