Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego Logo Mobile
photo
mleczne

Gospodarstwo Rolne Wojciecha i Doroty Sadowskich

Podziel się

Serowarska tradycja teściowych (Aulakowszczyzna, gm. Korycin, pow. sokólski)

W Aulakowszczyźnie serowarstwo od lat przekazywane jest z rąk do rąk – od teściowej do synowej. To właśnie dzięki kobietom z rodziny Sadowskich, które uczyły się od siebie nawzajem, w gospodarstwie powstają tradycyjne sery korycińskie z certyfikatem oparte na domowych recepturach i doświadczeniu kilku pokoleń. Dziś Dorota Sadowska kontynuuje tę tradycję, korzystając z wiedzy swojej teściowej i jej poprzedniczki.

Początek rodzinnej historii

Po ślubie w 1997 roku pani Dorota wprowadziła się do domu męża, Wojciecha. Wtedy to sery były domeną jego mamy, pani Krystyny.

– Przez pierwsze lata tylko się przyglądałam. Teściowa robiła sery, a ja zajmowałam się rodziną i dziećmi. W gospodarstwie były też truskawki, jak u większości sąsiadów – wspomina pani Dorota. Pani Krystyna zaczęła robić sery już w 1966 roku, ucząc się tego od swojej teściowej, Heleny. To właśnie Helena była jedną z pierwszych kobiet we wsi, które zajęły się serowarstwem.

– Kiedyś nikt tu nie robił serów, tylko moja teściowa i jeszcze jedna kobieta „na kolonii” – wspomina pani Krystyna.

To właśnie jej teściowa rozpoczęła wyrób serów po tym, jak po wojnie do Olszynki przyjechał Szwajcar i nauczył miejscowe gospodynie tej sztuki. Od tamtej pory wiedza o serowarstwie była przekazywana z pokolenia na pokolenie, a każda kolejna gospodyni wnosiła do niej coś własnego. Dawniej sery dojrzewały w specjalnych piwnicach, a podpuszczkę pozyskiwano z suszonych żołądków cielęcych.

Nowy rozdział w gospodarstwie

W 2010 roku, po likwidacji pola truskawek, pani Dorota zdecydowała się przejąć produkcję serów w gospodarstwie. Serowarstwo nie było jej obce – już jako dziecko pomagała mamie, która również wyrabiała sery i sprzedawała je na rynku w Sokółce. W domu przyglądała się też teściowej.

– Zobaczyłam, że można z tego wyżyć. Zaczęłam sama jeździć na rynki i festyny – wspomina.

Pierwsze sery w sklepach

Na początku sery powstawały jeszcze w domowej kuchni, a pani Dorota sprzedawała je na lokalnych rynkach i festynach.  W trakcie budowy domu, małżeństwo zdecydowało się przeznaczyć jedno ze skrzydeł na serowarnię. W 2012 roku uzyskali numer weterynaryjny, co pozwoliło im dalej rozwijać sprzedaż i produkcję. Mąż pani Doroty, Wojciech przedstawił ofertę białostockim sklepom PSS. Początkowo przydzielono im aż 20 sklepów, ale szybko okazało się, że przy rodzinnej skali produkcji nie są w stanie sprostać tak dużemu zapotrzebowaniu.

– Podzieliliśmy się sklepami z sąsiadem. My dziesięć, on dziesięć – wspomina serowarka.

Praca rodzinna

Dziś pani Dorota samodzielnie prowadzi produkcję, przygotowując zarówno tradycyjne sery korycińskie z certyfikatem, jak i wersje z różnymi przyprawami oraz małe porcje dla turystów. W codziennych obowiązkach czasem wspierają ją siostra lub sąsiadka, natomiast mąż zajmuje się gospodarstwem i rozwozi sery do sklepów.

– Mam trzech synów. Średni, Jakub, pomaga mi w sprawach biurowych i zna się na serowarstwie. Chciałabym, żeby kiedyś przejął tę tradycję, a może zrobi to jego żona, tak jak zrobiłam to ja i moja teściowa – mówi pani Dorota.

Tekst: Cecylia Lola-Gołembiewska, Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego, Foto: Paweł Krukowski UMWP 

 

Galeria

lead-image
lead-image
lead-image
Lokalizacja sklepu

Gospodarstwo Rolne Wojciech i Dorota Sadowscy

W gospodarstwie można zaopatrzyć się w Ser Koryciński z certyfikatem, sery podpuszczkowe z różnymi dodatkami. 

Lokalizacja sklepu

Gospodarstwo Rolne Wojciech i Dorota Sadowscy

Aulakowszczyzna 3, 16-140 Korycin, tel. kom.: 514 059 461; e-mail: sadowskiser@gmail.com

wyznacz trasę
Forma działalności

Forma działalności

Produkcja marginalna, lokalna i ograniczona

Gdzie kupię produkt

Gdzie kupię produkt

Sery z gospodarstwa państwa Sadowskich można kupić bezpośrednio w gospodarstwie, a także w sklepach PSS Społem w Białymstoku i Podlaska Chata. 

Certyfikaty, wyróżnienia

icon_01-protected lpt66b

Header